sobota, 26 maja 2012

Sobotni decoupage

Ponieważ soboty mój synek spędza zazwyczaj ze swoim Tatą, miałam dla siebie sporo czasu.
Efekty?
Kolejnych kilka pierdółek ozdobionych decopuage'm :)


Ramka dla mojej Babci - w której trzyma zdjęcie Dziadka :)





No i moje pudełeczka! Trzy z nich są to tekturowe pudełeczka z IKEI z miejscem na zdjęcie w wieczku.
Czwarte jest po kremie. Jak udoskonalę technikę -  takie pudełeczka po kremach/ solach do kąpieli będą idealnym prezentem - wystarczy do środka włożyć kilka kąpielowych kuleczek z Sephory, albo garść czekoladek :)

Pozdrowienia dla czytających :)


czwartek, 24 maja 2012

Upiększania ciąg dalszy


Tym razem już bez farb, klejów i werniksów.
Tym razem tylko świeczki, kolorowe serwetki i rozgrzana nad płomieniem łyżeczka :)
A oto i efekty:


A te poniżej są dziełem Huberta :) 


Mała rzecz, a jak cieszy !

Uściski dla czytających :)

środa, 23 maja 2012

Aby świat był piękniejszy :)

Czasem wystarczy naprawdę niewiele aby świat wokół nas był piękniejszy  :)


W moim przypadku to niewiele to:
farba akrylowa,
klej wodny
werniks satynowy
kolorowe serwetki
i drewniane ramki z Ikei,

Wiecie już?

Na swój prywatny użytek odkryłam decoupage!

Pierwsze ozdobione przeze mnie ramki :)

wtorek, 1 maja 2012

Czas nas zmienia

Kiedy byłam małą dziewczynką, marzyłam o tym żeby mieć loki. Jako smarkata nastolatka umartwiałam się i spałam na wałkach tudzież nawijałam pracowicie włosy na papiloty żeby przez kilka godzin cieszyc się upragnionymi lokami.
Ba, jako szesnastolatka namówiłam ciotkę - fryzjerkę żeby zrobiła mi trwałą, i to pomimo veta ze strony mojej Mamy.

A dzisiaj?
Dzisiaj kiedy wstaję w wilgotny dzień, a czasami i w te suche i upalne też ;) każdy kosmyk potrafi mi sterczeć w inną stronę.
A ja narzekam i poskramiam je prostownicą!

A przecież tak marzyłam o lokach!!!